Wpisujecie się do '' Czytelników'' :)
przypominam, że TAK, to
opowiadanie jest pisemną wersja ITAZURA NA KISS jednakże relacje
bohaterów będą co nie co przeze mnie zmienione. Proszę o tym pamiętać i
czytać dokładnie pierwsze wpisy.
Pozdrawiam ! :)
Pozdrawiam ! :)
‘
V ’ Lekcja
Siedzę w pokoju razem z Saitoh , który robi co tylko
może żeby mnie czegoś nauczyć.
Usiadł na łóżku , złapał się za głowę i westchnął
głęboko.
- Wiesz czym jest system dziesiątkowy? - spytał
zrezygnowanym głosem.
Siedziałam przy stoliku i próbowałam się skupić.
- No, 10, -20, -30
Podniósł głowę i spojrzał w moją stronę.
- Więc co z systemem binarycznym?
Siedziałam cicho i patrzyłam na niego czekając na
odpowiedź.
- To metoda, w której używa się tylko 1 i 0.
- Ale czemu? Po co to?
Westchnął.
- Komputer - wskazał palcem .
- Komputer? - spytałam. Chyba robi ze mnie wariatkę.
Saitoh wstał z łóżka i zaczął krążyć po pokoju.
- W 1974 roku
z obserwatorium w Arebico, wysłano wiadomość w inną galaktykę. Jeśli są tam
jacyś kosmici, to otrzymają ją i odpowiedzą. Ale w jakim języku wyślą tę
wiadomość? W angielskim? Koreańskim? Nie wiemy jaki jest poziom ich
inteligencji. Więc użyjemy cyfr 1 i 0, żeby lepiej ją zrozumieli. Dlatego
wysyłamy wiadomość kodem binarnym.
- Ooh.. Więc żebym mogła komunikować się z kosmitami
powinnam nauczyć się systemu binarnego. Muszę się tego nauczyć. Narysuje sobie
tutaj gwiazdkę - nabazgrałam małą gwiazdkę w podręczniku.
- Skup się ! Nie bazgraj tam. Dobra. Więc jak
zamienimy 100 na system binarny?
- Więc dostaliśmy wiadomość od kosmitów?
- Jak dotąd nie - powiedział i usiadł z powrotem na
łóżku.
- Ale wciąż kosmos jest taki wielkii... Prawda?
- To prawda. Ponieważ kosmos jest taki wielki
wynaleziono logarytmy.
- Serio?
- Log wynaleziono żeby nazywać naprawdę wielkie
rzeczy.
Teraz spojrzałam na niego z niedowierzeniem,. On
chyba naprawdę robi sobie jaja.
Znów westchnął.
- Czemu się po prostu nie poddasz?
- Dlaczego? - spytałam zdziwiona - Jest fajnie.
- Jak może być tak wiele rzeczy, których nie umiesz?
- A ty wiesz wszystko? - powiedziałam z oburzeniem.
Nagle wpadłam na pewien pomysł. Podniosłam ze stolika moją podkładkę z
ulubionego zespołu, który składał się z 13 chłopaków - Kim oni są? - spytałam.
Saitoh spojrzał na obrazek ale się nie odezwał - haha - zaśmiałam się i
zaczęłam wymieniać po kolei imię, ksywkę i wiek każdego z nich. Kiedy
skończyłam Saitoh przewrócił oczami- mamy inne zainteresowania - uśmiechnęłam
się - To co z tymi logarytmami?
Saitoh opadł z westchnieniem na łóżko.
Leżę na łóżku na plecach i patrzę w sufit. Saitoh
przykleił mi na niego białą kartkę z czarną dużą kropką.
‘’ Na elektroencefalogramie można zobaczyć, że nawet
gdy śpisz przez twój umysł przepływają fale alfa. W jedną minutę mogę
przeczytać 7000 słow. Mam też dobra pamięć. Kiedy oddychasz, rozłóż siłę na
brzuchu i oddychaj głęboko i powoli wydychaj. Twoje oczy powinny być skupione
na kropce. Nie na ścianie, na kropce! Skup się! Patrz się dopóki nie będziesz
widziała samej kropki. ‘’
‘’ Kolejny dzień - w moim pokoju’’
- Bracie, jak mam to rozwiązać? - spytał Usui
wchodząc do środka.
- Jestem teraz trochę zajęty - powiedział pisząc cos
na komputerze - Zapytaj mamę.
- Hey , Rika ! - krzyknął w moją stronę Usui - Ty
głupia, brzydka małpo! Przez ciebie nie mogę się uczyć, a mój brat nie może
spać. Kim ty jesteś? Wracaj do domu!
Byłam tak skupiona na zadaniu, ze nawet nie
zwróciłam na niego uwagi. Saitoh odwrócił się w moja stronę i widząc moją
reakcje na zachowanie jego młodszego brata zaśmiał się tylko pod nosem. Dopiero
dźwięk drukarki mnie otrzeźwił. Odwróciłam się za siebie.
- Oh, Usui , kiedy przyszedłeś?
- Oh, nie ważne! - krzyknął i wyszedł z pokoju
trzaskając drzwiami.
- Masz - powiedział Saitoh rzucając w moją stronę
stertę wydrukowanych kartek.
- Co to jest?
- Przeczytaj to wszystko przed pójściem spać. Jutro
egzamin.
- Ale co to jest?
- Zrobiłem serie pytań, które mogą być na egzaminie.
- Wow! Kiedy
ty to zrobiłeś? - spytałam przeglądając zawartość kartek - Jestem bardzo
poruszona - zaśmiałam się.
-Hey! Pośpiesz się i przejrzyj to. Nie gadaj głupot.
- Dobra, rozumiem!
’ czemu tak się złości?’’ Jeszcze raz przejrzałam kartki. ‘’Byłoby fajnie,
gdyby te pytania pojawiły się na egzaminie... ‘’ Spojrzałam na Saitoh. Zasnął.
Leżał na splecionych rękach na moim stoliku. Był tak zajęty pomaganiem mi w
nauce , że nie zmrużył nawet oka. Położyłam się na chwilę oparta o książkę i
nim się spostrzegłam usnęłam.
Ten rozdział naprawdę mnie wyedukował xD czuję się znacznie mądrzejsza, niż przed jego przeczytaniem.
OdpowiedzUsuńOgólnie rzecz biorąc notka ciekawa, aczkolwiek nie wydarzyło się w niej wiele. Zwracaj większą uwagę na interpunkcję.
Pozdrawiam i WENY!
[ai-no-ibuki.blogspot.com]
przepraszam za błędy ! :D
OdpowiedzUsuń